[Layla79]

Proponuję niezbędniki: biały złoty cień np. Pupy jako rozświetlacz kącika oka, lekki brązer złocisty dla wymodelowania twarzy, też znajdziesz u Pupy. Konieczna henna na brwi ze względu na to, że ich początek jest prawie niewidoczny, brew jakby urwana wizualnie. Zainwestowałabym też w brązowy albo ciemnofioletowy tusz do rzęs, żeby ożywić spojrzenie, bo widzę, że na cieniowanie oka jeszcze nie masz ochoty.
Cień można rozprowadzić palcem - będzie bardziej naturalnie, ale do brązera konieczny dobry pędzel z naturalnego włosia, na pędzlach nie można oszczędzać, bo te sztuczne z sephory linieją i włosy zostają na twarzy, co jest ohydne wręcz.
Zamiast brązera pupy, mógłby być również blush Bourjois, taki lekko brązowy i lekko zgaszony róż w jednym. Usta jak najbardziej ładnie rozświetlone - małe usta trzeba rozświetlać, najgorsze byłoby ich zmatowienie i pokrycie ciemnym kolorem.
Oprócz jasnego złota, mogłabyś też wybrać jasny róż opalizujący, też u Pupy -sypki albo wypiekany. Ostatnio maziałam po ręku i bardzo fajne. Piękne złoto , róż i brąz. Brąz mógłby być dobry na wyjście, do zaznaczenia zewn. kącika oka.
Ogólnie masz potencjał, tylko do Twojej delikatnej urody, raczej delikatne rozświetlające cienie, nie idź w mat. złoto, róż, ale nie - niebieski, ani zielony, szary. Ciepłe odcienie, dla Ciebie - barwy ziemi.
pozdrówka