[Nurek1119]

Napisane przez Likka9

Nurku u nas powoli do przodu. Mały ma dwie dolne jedynki. A je to co my. Tzn co mu mogę dać od nas. Kaszę/ryz/makaron z obiadu, warzywa, zupy je z młodą , rano jedliśmy jajka gotowane to jadł z nami, na kolację kalafior bo ja jadłam, szynkę i paprykę z kanapki itd Zdarza się i gołąbek czy inne mięcho [emoji16] groszek mu daje itp jak akurat robię sałatkę czy cos. Twaróg czy jogurt zje, naleśnika podziubie. Nie gotuje mu oddzielnie. Owoce część je do ręki (banan czy arbuz) , a część ścieram (gruszka, jabłko, takie twardsze). Póki co to jeszcze małe ilości,ale je chetnie, jak jemy coś zakazanego to musimy się przed nim ukrywać albo dać mu wtedy coś "jego" do ciamkania. Staram się zawsze go sadzac z nami do stołu gdy jemy. Wodę piję z kubka, chyba przez siostrę się nauczył [emoji16] Póki co nie mogę narzekać bo nie ma bólów brzucha, nie zatyka go i takie tam. Tylko mógłby niebawem usiąść to bym trochę pewniej mu dawała kawałki.
A jak u Was?


Melduję czysta michę. Otworzyłam ciastka bo sąsiadka wpadła (a niby na diecie huehue) , ale po jej wyjściu schowałam wysoko do szafki [emoji16]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze Ci zazdrościłam tej wspólnoty sąsiedzkiej

U nas zębów brak a z jedzeniem różnie, raz otwiera buzie chętnie a raz nawet spróbować nie chce staram się tez mu dawac to co my jemy ale przez to, że nie daje mu cukru ani soli to jednak jest to spore utrudnienie. Gruszka i banan to poki co ulubione owoce i jak sa dojrzałe to „gryzie” sobie sam, dwa razy miałam mikro zawal jak zobaczyłam jaki kawał odgryzł ale tez się szybko zorientował ze coś nie tak i wypluł. Brzuszkowych problemow tez na szczęście nie ma wiec spokój


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk