Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-29, 17:40   #51
Emila3000
Zakorzenienie
 
Avatar Emila3000
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
Dot.: Dekupażystki w kuchni czyli co nam w garnkach gra

Ptysie


Ciasto parzone
250 ml wody
125 g masła
szklanka mąki - ja używam pełnoziarnistej - 160 g
4 jajka od szczęśliwych kurek

Zagotować wodę z masłem w garnuszku. Kiedy się woda gotuje jednym ruchem wsypać całą mąkę, wymieszać na jednolitą masę, nadal gotować. Masa będzie gotowa kiedy będzie szklista i będzie odchodzić od ścianek ładnie. Trwa to chwilkę. Ugotowane ciasto dobrze wystudzić, ja często zostawiam je na noc w lodówce

Kiedy będzie zimniutkie (może być twarde jak beton, to nie przeszkadza ) zmiksować wstępnie, wbić jajka i miksować do uzyskania jednolitej kremowej masy - mieszadła do wyrabiania ciasta. Mieszadło balonowe nie przeżyje tego
Masę przełożyć do rękawa lub szprycy ("pistolet" chyba będzie najlepszy w tym przypadku bo ciasto jest dość gęste i ciężko się wyciska). Wyciskać na papier do pieczenia ptysie w odstępach 1,5 cm. (Można też je wyłożyć łyżką) Piec w 200 stopniach przez 30 min (moje piekły się krócej - w turbo termoobiegu). Ptysie rosną dużo, w środku będą puściutkie u mnie wyszły 2 blachy.

Ja je studzę na kratcę, ale nie wiem czy to konieczne (z przyzwyczajenia to robię)

po ostudzeniu przekroić na pół i wypełnić kremikiem

Kremik u mnie to zwykła śmietana 30% ubita z prawdziwą wanilią, pycha na tą porcje potrzeba ok 500 ml

Moje ptysię są w wersji mini, na 2 razy do buzi
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ptysie.jpg (72,1 KB, 5 załadowań)
Emila3000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując