[agaciaaas]

Napisane przez jawjola

Zori no są bardzo drogie te ubranka, dlatego ja poluje na takie promki. Wtedy wychodzi właśnie taka normalna cena. A jakość generalnie jest super, aleeee.... chyba jak wszędzie zależy co się trafi. Mialam jedne body, leginsy i jedne spodenki które były beznadziejne. Ze spodenek spral się nadruk misia na pupie prawie od razu, body miały dziurki w dziwnych miejscach a leginsy po jednym założeniu po praniu były tak rozciągnięte że przypominały bardziej dresy... Mam sporo rzeczy stamtąd, mała też trochę podostawala, reszta na szczęście ok.

Agacias strach pewnie będzie zawsze, ale rozumiem twoje wątpliwości. Sama ledwo wyrabiam a nie jestem osłabiona złym samopoczuciem w ciąży. Na pewno będzie ciężko ale dasz radę. Będziesz najlepsza mama jaka mogą mieć twoje dzieci! A poród w lato - no cóż, wizja upałów z wielkim brzuchem nie jest może najlepsza, ale pomysl o plusach po porodzie- od razu będziecie mogli chodzić na spacerki, bez ubierania w te tysiąc warstw na mróz, darcia itp... myślę że latem będzie wam wszystkim łatwiej zacząć swoją przygode z maluszkiem - chociażby właśnie przez możliwość spędzania dluuugich godzin na dworze, synek bedzie zaabsorbowany poznawaniem swiata, nie bedzie mu tak brakowalo mamy w pierwszych dniach po porodzie, jak zostaniesz z nimi sama to tobie tez bedzie latwiej się z nimi wybrać na spacer itp

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Nikopoia Gabryś to dusza towarzystwa😁 aż ciężko zapamiętać te wszystkie jego "dziewczyny"😁😉

My też do roku uzywalismy monitora oddechu, choć nie było żadnych wskazań. Po prostu czułam się bezpieczniej. Wyjelismy po zmianie lozeczka na większe i powiem wam że bałam się na początku bez niego. Teraz już przywyklam.

Staram się właśnie na plusach skupiać ale i tak wizja samotnego spaceru z dwójką mnie kompletnie przeraża nawet latem. Chociaż lato to już się będzie kończyć.

Napisane przez Majka1503

Dzięki dziewczyny

Agaciaaas w Lidlu, ale to się nazywa chyba polędwica z dorsza. Nie ma skóry ani ości.

Nikopoia też planujesz doktorat teraz? U Ciebie coś wiadomo? Bo ja byłam pogadać w Krakowie i w Warszawie i za każdym razem mi mówili, że nic nadal nie wiadomo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo dzięki, ja w pośpiechu chwyciłam pierwszy z brzegu filet, który nie dość, że okazał się ze skórą to jeszcze miał pełno ości. Następnym razem poszukam tej polędwicy.

Napisane przez nikopoia

Agacias ja dorsza kupuję w rybnym. Jak masz cały filet, to odkrój część ogonową i tam nie ma ości, śmiało dla małego możesz dać.
A jeszcze mam do Ciebie pytanie odn. wkładów kokosi. Te fioletowe i zielone są takie same jak te niebieskie? Widzę, ze mają bardzo podobny sklad. Myślę nad kupnem zielonych, bo te niebieskie fajne są, tylko duże.

Majka chciałam doktorat, ale w tej chwili nie wyobrazam sobie pogodzenia tego z dojeżdżaniem i dzieckiem. Obronę mam też w tym roku, bo ciągle brałam urlopy.

Tak, one wszystkie są bardzo podobne, jeśli nie takie same, różnią się tylko grubością. Mówisz o zielonych długich czy ręcznikowych, tych prostokątnych? Obawiam się, że długie mogą być dla was za słabe, u nas już nie bardzo dają radę. Za to ręcznikowy zielony ma większą powierzchnię i chłonie fajnie, ale już też robi sporą pupę

Napisane przez zori86

Maja ja bym odpuscila. Niech te policzki wrócą do normalności. A za jakiś czas znowu bym spróbowała odrobinę. U nas wczoraj też czerwone policzki, a dzień wcześniej Mała jadła pierwszy raz kiwi i pomidora. Ale dziś już lepiej.

Ja się wyleczylam z 3 dziecka [emoji23] na razie mamy inne plany życiowe. Pewnie przyjdzie czas, że będę się z nich zalic.

Dziś muszę ogarnąć mieszkanie, a Młoda marudzi od rana i katar się zaczął. Także... Zastanawiam się czy jej nie podrzucić na godzinkę do babci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak ja zazdroszczę takiej możliwości... A kataru współczuję, zdrówka.