Dot.: Sprawdzone produkty z Lidla część XII
Dziś w lidlu czekamw kolejce do kasy. Towary na taśmę wyłożone. Babka przede mną płaci i zabiera zakupy. Kasjer wyciąga telefon. Wchodzi sobie na fb, przewija, profile ogląda.
Myślałam że coś potrzebuje sprawdzić, ok rozumiem,
No ale to sie przedłuża, mówię że czekam, a on nawet wzroku znad telefonu na mnie nie podniosl.
Córka pyta mnie czy teraz nasza kolej. Mówię że tak, ale pan jest telefonem zajęty. Łaskawie schował i mnie skasował.
No nie wyobrażam sobie ze w mojej bylej pracy w obsłudze klienta, podchodził klient a ja prywatny telefon wyciągam.
|