|
Dot.: Minimalizm w zyciu
Jestem ciekawa szamponów w kostce Kremolandu, podobno wyróżnia się na tle innych, ciekawe czy to nie marketingowa ściema.
Do mycia ciała sprawdzają mi się kostki Dove.
Nie wiem czym można zastąpić płyn do higieny intymnej?
Jeśli chodzi o twarz, to u mnie też mydła i oleje kiepsko się sprawdziły, mam podobne problemy do chimay, podczytuję wątek o tłustej cerze od lat i dzięki rekomendacjom dziewczyn jakoś sobie radzę z cerą (wielkie dzięki!). Więc nadal będę produkować odpady z tych wszystkich ser, toników i maseczek. Lubię olejki pod prysznic, widziałam, że Lush ma coś takiego w kostce, ale wygląda na jednorazówkę, jak kula do kąpieli. Samemu robić? [emoji848]
Jak narazie:
Używam czytnika ebooków, Spotify, audiobooków, własna torba na zakupy, segreguję śmieci w domu (w pracy każdy ma gdzieś), staram się nie pakować warzyw i owoców w woreczki foliowe, staram się jeść jak najmniej mięsa i przestawić się na "nabiał" wege.
Planuję: po przerobieniu zapasów kosmetycznych wziąć na tapetę kosmetyki w kostce, ograniczyć detergenty (woda+ocet, własny płyn czyszczący ze skórek cytrusów, kule piorące), wielorazowe waciki (tylko nie wiem jak to taka kula doczyści?), wypróbować kubeczek menstruacyjny (narazie nie potrafię się przemóc do podpasek wielorazowych [emoji52]) , ograniczyć zużycie papierowych ręczników w kuchni (ciężko).
Moim problemem jest to, że nudzą mi się ciuchy, kupuję tanio, bo lubię mieć duży wybór, nie wiem czy dam radę to zmienić.
|