Dot.: Powiedz to tutaj, część 57.
Odkąd moja babcia jest w szpitalu, a ja czuję się bezsilna, piszesz do mnie co kilka dni. Przedwczoraj wylałam cały swój żal i ból do świata dla Ciebie. O dziwo, ja podbudowałam Ciebie, a Ty mnie. To była bardzo dobra rozmowa i w końcu czuję, że rozumie mnie ktoś z dalszych kręgów. A nie jesteśmy nawet przyjaciółmi, na pierwszym spotkaniu zrobiłeś bardzo nieciekawe wrażenie. Ale dziś... Czuję, że nadajemy na tych samych falach, ciągniesz mnie do góry i rozumiesz.
Wczoraj zupełnie przypadkowo spotkałam Cię z synem w bramce. Podziękowaliśmy sobie nawzajem za tę rozmowę i rozeszliśmy się z uśmiechem w swoje strony.
Takich ludzi chcę w swoim życiu. Takich i tylko takich.
__________________
15.02.2013
16.02.2019
Przestań się zamartwiać. Bóg się tym już zajmuje.
|