Dot.: wątek powitalny :)
Witajcie,
Opryszczka to także byl (mam nadzieje) mój problem. Odkąd podniosłam odporność to ten wirus nie atakuje mnie - mam nadzieje że spi, bo niestetey zlikwidować się go nie da ponoć.
Teraz jeżeli już nawet coś mnei zaswędzi to nie puchnie, nie ropieje mocno, nie wywala się ostro na wargę ust. Wcześniej męczyłam się z ropiejącymi ustami około 10 dni nawet.
Zwracam uwagę na to co jem i aminokwasy lizynę i argininę. POdczas osłabienia nie jem pokarmów które wzmagaja namnażanie sie wirusa. Produkty zawierające argininę to czekolada, piwo, żelatyna, orzeszki ziemne, rodzynki, płatki zbożowe, groszek zielony.
Powinno się natomiast pokarmy z lizyną czyli: ziemniaki, drożdże piwne, ryby, kurczaki, rośliny strączkowe.
Sprawdziłam na sobie i najlepiej co działa na mnie to podniesienie odporności:
Aloesem, jeżówką, Jagody Acai, i inne antyoksydanty.
|