[pannajoanna71]

Napisane przez _Sliwka_6

Coś dzisiaj wszystkim pozasłaniali twarze :O


Mąż przemocowiec wjeżdżający żonie w samochód jeszcze czuł się pokrzywdzony...



Najbardziej rozwalił mnie ten śpiewak na końcu, co wcisnął rodzicom umierającego dziecka swoją biografię. Nie wydaje mi się, by przeżył więcej od nich

To był Ivan Komarenko swoją drogą go lubię, ale z tą biografią faktycznie przesadził.

Ojciec-terrorysta był straszny. Że mu nie wstyd było się pokazać, to podziwiam.

Ta pierwsza sprawa jakąś zawiła, chyba nie wszystko zostało tam przedstawione do końca...

A za małą Gosię trzymam kciuki. Szacunek dla rodziców za walkę o dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz