2018-08-15, 08:55
|
#38
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Co wybrać : niemiecki, norweski czy chiński?
MissChievousTess, no ręce opadają. Masz krewnych w Kanadzie i Francji, o matko bosko, no szacón, gdzie tam mi do ciebie xd. Ja to mam tylko wujka w Ameryce, no chlip.
Ile razy mam pisać, ze obecnie mieszkam we Francji (prawie od 3 lat, a zamieszkałam po 3 latach nauki - bo znowu czegoś nie zrozumiesz), czego nie rozumiesz w tej prostej informacji ze każesz mi rozmawiać z nativami "żeby nabrać respektu" (wtf)? Pracuje z nativami, obsługuje klientów nativov, mam znajomych nativov. Myślisz ze ktoś by mnie zatrudnił w obsłudze klienta, gdzie nasza placówka zresztą zbiera bardzo dobre opinie, gdybym robiła błędy w co drugim zdaniu?
Przez te moje 3 lata nauki uczylam sie bardzo dużo, codziennie. Na studiach gruntownie przerobilismy każdy aspekt tej twojej niesamowicie trudnej gramatyki i owszem, do najłatwiejszych nie należy ale bez przesady, użycie poszczególnych czasów i trybów jest dość logiczne, a formy to po prostu opanowanie końcówek. Ty chyba naprawdę musisz mieć jakieś problemy z gramatyka żeby tak się rozplywac nad francuską, która jest złożona ale na pewno nie TRUDNA.
Kurde dziewczyno, moglabym się z tobą na rozmowę na skypie umówić jeśli aż tak wątpisz w moje "niewiarygodne" umiejętności Tylko że średnio mam ochotę z tobą rozmawiać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess
Znam ludzi uczących się francuskiego 10 lat i więcej, ba urodzonych we Francji i nadal uczących się i skromnie stwierdzających, że jeszcze wiele lat nauki przed nimi. No chyba, że masz dość specyficzne wyobrażenie o biegłości czy niskie wymagania co do poziomu znajomości języka.
|
Jeśli ich "uczenie sie" polega na przeczytaniu jednej zasady gramatycznej na miesiąc to nic dziwnego.
Co do urodzonych we Francji no to chyba musi to być ktoś kto przebywa tylko z Polakami, chodzi do polskiej szkoły i ma polskich znajomych, w innym wypadku przecież dziecko chłonie język i staje się native speakerem. Z taką oczywistością też będziesz się kłócić? Chyba że chodzi o ludzi którzy owszem urodzili się tam, pomieszkali kilka pierwszych lat życia a potem przestali mieć kontakt z językiem, to chyba oczywiste że go zapomnieli.
Druga opcja jest taka, że te osoby chcą ci poprawić humor / mieć święty spokój i przytakuja twoim śmiesznym teoriom
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2018-08-15 o 09:12
|
|
|