2015-12-17, 13:01
|
#2849
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
U mojej współlokatorki chłopak jest codziennie, od popołudnia do późnej nocy i też mi się zdarza chodzić w ręczniku, krótkiej piżamie czy topie do ćwiczeń. I nie robię tego złośliwie, żeby go wykurzyć czy coś, bo jakoś wybitnie mi on nie przeszkadza, ale dlatego, że jestem u siebie w domu i nie będę się po kąpieli ubierać znowu w ubrania dzienne, tylko dlatego, że może spotkam w korytarzu lub w kuchni jej chłopaka.
Inna współlokatorka za to ostatnio zapytała mnie czy mogłabym chodzić na inne godziny do pracy . Ona ma pokój graniczący z kuchnią, do tego w połowie przeszklone drzwi. Ja jak idę do pracy i wstaje o 6 to zapalam światło i po cichutku robię sobie jedzenie. Jak mam na trzecią zmianę i wracam po 23 to tak samo. Okazało się, że ona już wtedy śpi i światło z kuchni ją budzi. Dodam jeszcze, że dziewczyna aktualnie nie studiuje, ani nie pracuje więc nie jest tak, że ona musi się wyspać przed pracą, a ja ją chamsko wybudzam.
|
|
|