[truskawkowawiosna]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

faaajne pokażesz z buźką?

Nienawidzę robić sobie zdjęć, bo wyglądam jak zdeformowana albo robię tępę miny. Wrzuciłam w wiadome miejsce Niestety, mój telefon strasznie zjada kolory, a nie będę się bawić PS, żeby pokazać lepiej Na żywo grzywka jest trochę bardziej różowa, a moje oczy zdecydowanie bardziej zielone. Tutaj wyszły niestety mdło


---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez blond bunny

O ja piernicze powinnas zmienic nick na malinowawiosna w ile ci sie to wymyje?

Ciotka kylie sie zalamie

Poskarze wam sie jeszcze na ta gowniana maske claudii schiffer regenerujaca nie wytrzymalam z nia i poszla w smietnik...
Wczoraj umylam wlosy, schly same, wieczorem czesze i nie wierze-lepkie jakby mnie kto miodem polal oblepila mi wlosy jakbym miala niewidzialna warstwe na nich. To jesscze nic, zapach moze ma i piekny i luksusowy, ale tak mocny ze usnac nie moglam tak mnie glowa rozbolala, ze malo nie oszalalam. To co zrobilam? Poszlam myc znow glowe umylam, dalam karite bo malo smrodliwa jest, poszlam spac z mokrymi. Ciul ze sie nie wyspalam, bo te mokre klaki jak macki mnie gniotly, odparzaly i cuda...a dzis teraz czesze i co? Dalej ten smrod od claudi... nigdy wiecej! Jutro znow umyje wlosy, bo dzis mam zaraz obiad i randke z mezem

Truskawkowa a jak ten szampon z rossa?

2-3 może przetrwa, ale w stanie spranym Testowałam już tę piankę na różne sposoby, wiem, że w takiej formie szybko spłynie

A szamponik naprawdę super. Bardzo wygładza. Niestety przy dłuższym używaniu trochę obciąża, ale wystarczy umyć czymś bardziej oczyszczajacym i jest super

Napisane przez Carolajn

Witam się i ja w nowym wątku

ja mam totalny kryzys włosowy walnę chyba jeszcze raz na całość naturę z tym że tym razem zmieszam 10 z tą połową tubki 9 i mam gdzieś te włosy nie wiem kompletnie co mam na ten łeb nakładać z jednej strony miałam dość tej bieli i kąpieli rozjaśniających a z drugiej nie było przynajmniej dylematu z farbą kupowałam to co zawsze i tyle. Nie wiem też czy chcę ciepło czy chłodno już prawie zdecydowana byłam i ugadałam z bunny że położę coś ciepłego (bo perła mi nie wyjdzie bez kąpieli) ale momentami mam ochotę położyć jakąś alfę z poziomu 11 z woda 12% i się już nie przejmować... Przeglądałam na blogu bunny efekty koloryzacji na "trudnych" włosach i prędzej czy później się i tak pewnie skuszę. Poleci albo alfa 11.11 albo jakaś mieszanka np. 11.11 + 11.20 , 11.10 + 11.20 tak jak Encha albo Asia od Jasia. Marzy mi się czysty jasny blondzik bez kombinacji no ale komu nie...

Ach te jasne blondy, kto zasmakuje, będzie tęsknił