Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Trudna współlokatorka- pasożyt? Jak z nią żyć?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-02-18, 19:09   #25
nikiii
Zadomowienie
 
Avatar nikiii
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 534
GG do nikiii
Dot.: Trudna współlokatorka- pasożyt? Jak z nią żyć?

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
Uważam, że zgrzyty powstają dlatego, że Wy i ta dziewczyna po prostu nie nadajecie na tych samych falach, nie lubicie się z nią. Gdyby było inaczej, dialog dotyczący suszarki wyglądałby tak:
- X, przestawiliśmy Ci suszarkę, bo coś tam coś tam. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko.
- Nie, spoko./ Tak, nie podoba mi się to, bo coś tam coś tam.
- (jak opcja 2.): No to zastanówmy się, gdzie ją postawimy, żeby każdemu pasowało.
- Spoko.

Koniec. Zero nerwów, krótko i rzeczowo. Tymczasem ona najwyraźniej odbiera Wasze zachowanie jako atak, Wy w sobie dusicie żale o niekupiony papier, aż wybuchacie (tak podejrzewam).

A jeśli jest tak jak piszę, to tylko wyprowadzka, bo w miejsce suszarki i worków na śmieci przyjdą kolejne powody nieporozumień.
Dlaczego jako atak?
Faktycznie ja np jej zachowania zawsze analizuję czy nie zrobiła czegoś nam na złość. Tak jak z praniem- ma wolne "sznurki" to zamiast dowiesić ciuchy, to wystawia następną suszarkę...

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Jeśli aż tak ci z nią źle, zmień mieszkanie.

Ale wydaje mi się, że trochę przesadzasz, nawet jeśli nie sprzata i nie kupuje tych worków na smieci. To jeszcze nie powód, by wyzywać kogoś od pasożytów. Wejdź na plotkowym na wątek o współlokatorach, to zobaczysz, jakie potrafią być jazdy.

Może faktycznie źle się czuje, nie ma siły.

W sumie współczuję kobiecie, mieć 30 lat i mieszkac wciąż z innymi ludźmi niż rodzina to smutna konieczność. Jak najbardziej może być tym podłamana.
Każdy swoim postępowaniem pracuje na to, co ma. Dziewczyna nie ma łatwego charakteru. Smutna konieczność? Na jakiś czas się wyprowadziła, żeby mieszkać sama, a po paru miesiącach wróciła z podkulonym ogonem. Może tu ma większą motywację, żeby sprzątać i pilnować się z tym swoim bałaganem

Edytowane przez nikiii
Czas edycji: 2016-02-18 o 19:03
nikiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując