2016-02-18, 19:25
|
#28
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Trudna współlokatorka- pasożyt? Jak z nią żyć?
Cytat:
Napisane przez MissChievousTess
Przesadzasz. Mogło być gorzej. Moja współlokatorka jadła kiedyś budyń czekoladowy na mojej desce do prasowania. Oczywiście potrzebowałam tej deski do białych koszul na egzaminy.
A moja kuzynka złamała mi ramę łóżka bo pod moją nieobecność skakała po nim po pijaku z koleżankami. Na szczęście było to przed moją wyprowadzką.
Wyluzuj. Nie jest źle.
Albo jak dziewczyny radzą zmieńcie z facetem współlokatora.
|
Mój współlokator tydzień temu przyniósł moje śmieci z kuchni (technicznie mojego chłopaka, ale to nieistotne) i postawił mi je pod drzwiami. Bo "robił porządek w kuchni", tylko biedaczek zapomniał swojej zgniłej sałaty wyrzucić... Ale aż się miło patrzyło na reakcję właściciela jak wysłałam mu zdjęcia.
Do rzeczy, no nie macie większego wyjścia jak się wynieść/pozbyć się jej. Niestety, ale tak się na dłuższą metę nie da żyć, robiąc sobie jakieś chore jazdy, po co się tak męczyć?
|
|
|