2014-02-21, 15:55
|
#3
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 168
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.
Mieszkałam kiedyś z pedantem - nikomu nie życzę Zajmował pokój z balkonem, do którego nie dawał nam dostępu. Kiedyś wyjechał na dwa tygodnie a my z koleżanką postanowiłyśmy pod jego nieobecność wystawiać na ten balkon pranie i wywietrzyć pościel. Kilka razy tak przemknęłyśmy z suszarką nie dotykając absolutnie niczego. Wiedziałyśmy, że przesunięcie np. długopisu i milimetr zostanie zauważone Wrócił, obejrzał pokój, po czym oznajmił surowym tonem, że wie, że wchodziłyśmy do jego pokoju. Otóż zauważył, że kurz na podłodze nie układa się równomiernie i na trasie drzwi-balkon jest go mniej!
|
|
|