2016-12-29, 16:14
|
#63
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Napisane przez szatanica1989
Ja to odwlekałam ile mogłam, a wczoraj nie mogłam zasnąć, siedziałam do późna i przeżywałam. Dzisiaj to dramat, ryczałam jak dziecko, wstyd Mam ochotę leżeć koło niej i ją przytulać, nie sądziłam, że kiedykolwiek zwariuję na punkcie kota...
|
No to witaj w klubie. Nie jesteś sama. U nas pełen świr na punkcie kotów i ja i TŻ i rodzice TŻ'ta. Klub się powiększa
Ja też przeżywałam, szczególnie głodzenie ich przed zabiegiem bo widać było, że psychicznie źle to zniosły, musiały głodować zanim do nas trafiły. TŻ też sterylkę przeżywał bo w necie naczytał się o zgonach po. Ale widać idzie dobrze. I jeśli Helenka kubraczek dobrze znosi to może i do smyczki się przyuczy? Widać odważna jak nasza Psotka.
Oby się goiło jak mawiają "jak na młodym kocie". Tylko nie przekarm bo po zabiegu albo wymioty albo zaparcie mogą być.
Trzymamy kciuki. I jak leży przy kaloryferku to pewnie będzie chciała dużo pić. Często zmieniać wodę, żeby czystą miała.
A co do kotów- wczoraj ja i TŻ byliśmy w kinie. Leci trailer filmu "Kot Bob i ja" i TŻ od razu "To kiedy na to idziemy? Jak o kotach to musimy iść!"
|
|
|