2012-06-24, 19:36
|
#8
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 72
|
Dot.: Wywoływanie porodu 4 dni po terminie - czy słusznie ?
Ja miałam wywoływany poród i ogólnie jestem zadowolona. Założono mi cewnik Foleya na prawie 1 dobę, chodzenie z nim nie było zbyt przyjemne, pojawiały się skurcze, jak przy bolesnej @, w nocy skurcze były już mocniejsze, ale do przeżycia. Na drugi dzień z rana zbadano mnie i stwierdzono, że cewnik zrobił swoje, jest rozwarcie, więc marsz na porodówkę. Na porodówce poszło ekspresem, o godzinie 8 przebito mi przy badaniu pęchęrz, kroplówka z oxy- 9:35 witamy Hanię na świecie
Razem ze mną w identyczny sposób wywoływano poród jeszcze 2 dziewczynom, jedna z nich urodziła pół godziny przede mną, ale druga męczyła się wiele godzin i skończyła cesarką.
Przez 3 dni przed porodem przebywałam na oddziale i napatrzyłam się na wywoływanie porodów, dziewczyny reagowały przeróżnie, bałam się okropnie, że i mnie to czeka. Modliłam się, aby akcja się sama rozpoczęła.
Może 4 dni po terminie to trochę za szybko, aby wywoływać poród, ale najlepiej oceni to lekarz podczas badania USG i KTG. Trzymam kciuki, aby obyło się bez wywoływania porodu. Jeśli nawet będzie to konieczne, to na moim przykładzie wiedz, że nie musi to oznaczać niczego złego
|
|
|