[purplepills]

Witam wszystkie przyszłe jak i obecne mamusie 😉
Jestem nowa na forum. Od jakiegoś czasu szukałam świeżych informacji odnośnie warunków panujących obecnie na porodówce w Tarnowskich Górach. Niestety wszędzie są tylko stare posty sprzed 2010 roku.
Co prawda sama już rodziłam w Tarnowskich Górach w sierpniu 2014 przez cesarskie cięcie , ale chciałabym wiedzieć czy zmieniło się coś od tamtego czasu. Poród mam teraz na początek października 2016.

Jeśli chodzi o moje spostrzeżenia z poprzedniego pobytu:

- opieka nad kobietą po porodzie: położne były bardzo pomocne, zmieniały na bieżąco podkłady i ogólnie dbały o utrzymanie częstości i higieny. Niestety, ale po cesarce kobieta nie jest w stanie sama się umyć więc uważam, że jest to istotne. Leżałam w sali dwuosobowe z łazienką. Wszystko było nowe i czyste. Moja ocena sprzed 2 lat samej opieki nade mną to 4,5.

-opieka nad noworodkiem: szczerze powiem, że pierworódki mają ciężko bo wszystko dla nich jest nowe i muszą niestety polegać na pomocy pielęgniarek zajmujących się noworodkami, które nie są już tak pomocne. Ogólnie dzieci są traktowane jak na produkcji. Każde ,,niby wykąpane" , ,,niby wysmarowane kremem" i zwinięte w becik. Piszę niby, gdyż córka miała oparzenia, które zlikwidowałam w domu tymi samymi kosmetykami, które przekazałam w szpitalu w ciągu 2 dni. Wnioski można łatwo wyciągnąć. Na wszystkie pytania Panie niechętnie odpowiadały, z łaską przychodziły, żeby pomóc przystawić dziecko do piersi. Do tego każda mówiła co innego. Sprzeczne informacje na każdym kroku.Łatwiej im było napoić dziecko mlekiem modyfikowany lub glukozą niż pomóc matce, która tak na prawdę nie wie co ma robić. Teraz na pewno będę mądrzejsza i będę wiedziała na co mam zwracać uwagę. Moja ocena opieki nad noworodkiem i udzielanie informacji dla matek to 3 z minusem.

Mam jednak nadzieję, że od tamtego czasu coś zmieniło się na lepsze, oby nie na gorsze. Proszę więc o opinie i spostrzeżenia kobietki, które rodziły tam w ostatnim czasie.

Dziękuję i pozdrawiam.