Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jestem w związku z obcokrajowcem
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-09-24, 11:10   #4021
kama kama
Zadomowienie
 
Avatar kama kama
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
Dot.: Jestem w związku z obcokrajowcem

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
Że zostawi mnie w spokoju, jeśli ja go też zostawię i nie będę próbowała niszczyć jego nowego związku.
He? Dla mnie brzmi troche jak ultimatum! Wybacz ostra opinie- ale ten Twoj TZ to jakis straszny buc!

Kochana, po pierwsze- bardzo wspolczuje. Po prostu zle ulokowalas zaufanie- to moze zdarzyc sie predzej czy pozniej kazdemu czlowiekowi o otwartym sercu. Nie ma w tym absolutnie Twojej winy, wlasciwie tylko dobrze o Tobie swiadczy: ze nie bylas podejrzliwa, ze dawalas mu wolnosc. Ze mu ufalas.

Po drugie: oczywiscie, czas leczy rany i to chyba jedyna okolicznosc ktora ratuje te amerykanská zmije przed bolesna smiercia z rak damskiego kolektywu.

Po trzecie: Wiadomo, ten facet to szuja. Nie probuj go tlumaczyc, ani zrozumiec. Oczywiscie, kazdemu moze sie zdarzyc taka sytuacja, ze sie zakochuje w kims nowym, etc. Ale wtedy kazda osoba rozwinieta etycznie bardziej niz przegrzebek mułowy rozstaje sie ze swoim starym partnerem, tlumaczac temu partnerowi dlaczego, itd. I to rozstaje sie z partnerem ZANIM zacznie sie spotykac z nowá osobá, i ZANIM zacznie zamieszczac ich wspolne zdjecia na forum.
Tak wiec moim zdaniem Twoj ex-chlopak wykazal sie nie tylko daleko idaca glupota, brakiem wyczucia ale tez ignorancjá na poziomie przegrzebka mułowego wlasnie.
Wniosek: Dzieki Bogu, ze rozstalas sie z kims o tak malym sercu zanim - nie daj boze- sprawy zaszly dalej. Chyba mozesz uwazac sie pod tym wzgledem za szczesciare.

Po czwarte: UWAGA TU BEDZIE DLUGA HISTORYJKA Z ZYCIA WZIETA WIEC CI CO SIE SZYBKO NUDZA-NIE CZYTAC!
Bardzo podobna historia milosna spotkala moja dawna wspolokatorke z Polski. najpierw plakala przez jakies 2 tygodnie. Potem najbardziej narzekala ze nie ma co zrobic ze zloscia jaka czula na siebie (ze zaufala, ze zmarnowala czas, ze czuje sie beznadziejna) i na niego (ze zmarnowal jej czas, ze ja oszukiwal, etc). I generalnie bylo kilka takich opcji, ze musialysmy ja trzymac za fraki zeby nie pojechala do niego i go nie pobila. Generalnie to moze brzmiec strasznie brutalnie ale dla kazdej dziewczyny ktora przeszla zdrade ukochanej osoby, nie jest to chyba takie dziwne.

Skonczylo sie na tym ze napisala super dlugi list, nie zalujacym w nic inwektyw, obrazkow z krwawymi scenami (sama pomagalam rysowac) i karykaturami dziewczyny z ktora ja zdradzal, ale tez bylo tam duzo zwyczajnego zalu ktory z siebie wyrzucila po tym wszytskim.(Nie byl obcokrajowcem, ale i tak udalo mu sie wiesc podwojne zycie. A oni byli razem 2 lata.) W sumie to ten list byl swietny, momentami bardzo smieszny (szczegolnie kiedy dawala upust zlosci i pisala co z nim zrobi jak go dorwie i co zrobi z jego dziewczyna jak já dorwie). Po prostu list bez zadnych spolecznych zahamowan.

Plan byl taki ze listu nie wysle tylko po prostu napisze i poczuje sie lepiej.
Ale w koncu go wyslala, i z tego co pamietam czula sie potem JESZCZE LEPIEJ
Ex zamilkl i wiecej sie nie kontaktowal.

Jakis tydzien temu dostalam od niej mejla, ze ex napisal do niej (od ich rozstania minelo z 10 miesiecy) list w ktorym przeprasza i chce sie spotkac wyjasnic sprawy,ze rozstal sie z tamta laská i ze zrozumial jaka byl szujá, etc.
Tak wiem, zycie pisze najlepsze scenariusze.
Moja wspaniala byla wspolokatorka odpisala mu ze niestety jest zajeta byciem szczesliwa w nowym zwiazku i uwaga! "UPRAWIANIEM WRESZCIE NIESAMOWITEGO SEKSU!" i nie ma czasu. Ale ze serdecznie pozdrawia i sle uklony...

Melkmesje, mam nadzieje ze to cie jakos rozsmieszy, bo pewnie jestes w strasznym dole.
Ja na Twoim miejscu pewnie wykastrowalabym drania, ale jak widac- mozna inaczej. NIe martw sie- spotkasz kogos kto zasluguje na Twoje zaufanie
__________________
Moje flakony na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265241
kama kama jest offline Zgłoś do moderatora