Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-04-23, 19:36   #88
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Pani R, miałąm akurat na mysli pozniejsza aborcje, nei we wczesnym etapie. farmakologicznie nie dopuszczasz do zagniezdzenia w błonie sluzowej lub doprowadzasz do odklejenia - na wczesnym etapie- czyli w zasadzie reagujesz, zanim potwierdzisz ciaze. na tym etapie aborcji nie zrobisz.
. I tak, edukacja to podstawa i gumka to podstawa i tabletki i spirala i co tam jest dostepne - i to powinno byc własnie bardziej dostepne, zeby uniknac pozniejszych dylematow. I zeby nikt nie wjezdzał z kwestiami moralno-religijnymi na tym etapie. Ale nie odpowiada mi wizja, ze zamiast tego zapobiegania niechcianym ciazom - ma byc aborcja na kazde zyczenie. po co się zabezpieczac, skoro potem mozna sie wyskrobac, iles razy? Spotkałam sie juz z takim podejsciem.
Nie powinien byc w to wciagany koscioł, bo to nie jest kwestia religijna. POtrzebne by tez było ewentualne wsparcie psychologiczne dla kobiet, ktore by tego chciały...
Po prostu dla mnie aborcja to rzecz ostateczna, a nie poczatkowa. Powinna byc dostepna, tak, jak sterylizacja, ale wykształcenie seksualne i zapobieganie ciazy uwazam za priorytetowe. a 20 latki powinny byc edukowanie nie tylko w kwestiach nakładania cieni, ale i tego, ze powinny powiedziec nie seksowi bez prezerwatywy - nie tylko pod kątem ciazy, ale chorob wenerycznych..
Jak mowiłam - temat ciezki, kazdy moze patrzec na to w inny sposob. Ja patrze wlasnie w ten. szanuję Twoje poglady, bo szanuje Ciebie, pani R. nie probowałabym Cie przekonywac do zmiany zdania, ani namawiac na cokolwiek - po prostu to jest moja wersja
Ech, jak to sobie układam w myslach brzmi logicznie, a jak sobie człowiek zacznie wyobrazac te rozne odmiany ludzkich problemow i nieszczesc, rodziny przemocowe, kobiety uposledzone...Nie da sie ustalic rzeczy dobrych dla wszystkich, bo nie da sie wejsc w ich sytuacje i kazde przekonania staja sie zadętym wymadrzaniem osoby z boku...I tak nawet moga byc odebrane przez Was...
Mysle, ze koniec konców i tak bysmy wszystkie sie znalazły mniej wiecej w tym samym miejscu, obojetnie z jakiego punktu byśmy wyszły, skoro żadna nie ma tu poglądów skrajnych. No i żadna nie zamierza ich narzucac innym...Dobrze, to ja juz sie nie wypowiadam...

Edytowane przez Kamlisa
Czas edycji: 2022-04-23 o 19:46
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując