[angy]

Więc-zastosowałam go chyba z pięć razy, na noc. I.... raczej jestem na nie niestety. Pomijam konsystencję-trochę mało wygodna, ale pewnie mogłabym się do niej przyzwyczaić za cenę dobrych efektów. A tu-mam wrażenie, że rano moje linie pod oczami jakby były rozpulchnione, bardziej widoczne, głębsze... Zupełnie nie tak miało być!!

I moje pytanie-czy ktoś zaobserwował podobne "rzeczy" u siebie? A może tak jest na począ



tku...? Może powinnam być cierpliwsza...? Sama nie wiem-ktoś pisał, że już po dwukrotnym zastosowaniu było widać rezulaty-w tą

lepszą

stronę oczywiście.


A najbardziej to mi szkoda tych wydanych 70 PLN....