zaskakujesz mnie
6 latek potrafiacy plynnie czytac?i znajacy wszystkie litery?
ale ze jak - 2 podreczniki? i za ta nowa ere placiliscie sami z wlasnej kieszeni te 200/300zl?
co do synka - byc moze wrazliwiec, nie wiem, nie widzialam, nie slyszalam go na zywo ale rzucila mi sie w oczy jedna rzecz, mianowicie powod placzu
wrazliwiec plakalby jakby zobaczyl zdechlego ptaszka na trawie przed szkola
byc moze sie myle ale po twoim wpisie wnioskuje ze twoj syn ma problem z tym ze nagle okazalo sie ze nie jest wcale NAJlepszy
bron boze nie twierdze ze zostal wychowany w przekonany ze jest "NAJ" we wszystkim ale moze tu jest pies pogrzebany? moze synek nie moze sie pogodzic z tym ze do tej pory wszyscy za wszystko go chwalili a tu nagle takie zderzenie z szara rzeczywistoscia...
tlumacz mu ze nie zawsze musi byc we wszystkim najlepszy. i ze jeszcze nie raz i nie dwa dostanie i 5 ale i 1, jeszcze nie raz i nie dwa przegra jakies zawody itd. a moze rozmowa z psychologiem szkolnym?
mamy u nas takiego jednego chlopca, 5 klasa s.p.(!), tez taki "wrazliwiec". ostatnio jak na j. polskim dostal 4 z wiersza to stwierdzil ze sie powiesi
zawsze musi byc naj, we wszystkim... Szkoda dzieciaka
kiedys (w 2 badz 3 klasie) postawilam dziewczynce za cos 4. Boze, jak zaczela ryczec to malo zawalu nie dostalam! dlaczego? - "bo mama bedzie zla za czworke"!
chociazby ze wzgledu na powyzsza sytuacje (mam na mysli martorke) jestem absolutnie przeciwna stawianiu 6 na lewo i prawo! jesli zasluzyl (czyli jeo wiedza i umiejetnosci wykraczaja poza zakres danej klasy ) to jak najbardziej ale zawsze musi to byc wyjasnione dzieciom!