Nie wiem, czy zakładam wątek we właściwym miejscu, ale chciałabym podzielić się z Wami moim problemem i dowiedzieć się, co powinnam zrobić.
Zawsze byłam bardzo szczupła, żeby nie powiedzieć chuda, ale nigdy tak przeraźliwie jak ostatnio. Od dłuższego czasu nie wchodziłam na wagę, dlatego nie wiem dokładnie, ile obecnie ważę. Kilka miesięcy temu było 48 kg przy wzroście 168 cm, teraz na pewno jest mniej
... 48 to jeszcze nie tak strasznie mało, mimo że byłam już wtedy bardzo chuda.
Staram się jeść normalnie, ale przy obecnym trybie życia jest to trochę utrudnione. Studiuję daleko od domu, dlatego codziennie spędzam ponad dwie godziny w pociągu. Zajęcia trwają od rana do wieczora, dlatego często nie jem obiadów (nie mam na to czasu w ciągu tygodnia
). Jem hamburgery, pizzę, słodycze, wszystko na co mam ochotę. Na uczelni jem kanapki i batony...
Ciągle chce mi się pić, dlatego wypijam też duże ilości wody mineralnej.
Mimo to strasznie schudłam ostatnio. Widzę to po ubraniach, spodnie stają się za luźne, bluzki za szerokie
Wyglądam okropnie. Kiedyś miałam też bardziej pełną, okrąglejszą buzię, teraz już taka nie jest. Koleżanki, które widzę po kilku miesiącach, pytają czemu tak schudłam, a ja nie wiem, co odpowiadać...
Do tego dochodzi blada skóra, cienie pod oczami (nie wydaje mi się, żeby to było z przemęczenia, śpię 7-8 godzin dziennie), ale najgorsze jest to, że często jest mi niedobrze
Myślałam, że to ze stresu na uczelni (mam tam dużo stresujących zajęć, prezentacji), ale takie uczucie duszności i ciepła w brzuchu (nie wiem jak to określić
) pojawia się czasem nawet w kościele, albo gdy chwilę postoję w kolejce
Zwykle trwa 2-3 minuty i powoli przechodzi. Nie wiem, czy sobie tego nie wkręcam jakoś, może to rzeczywiście ze stresu... Do tego szybko się męczę. Mam zamiar zacząć jeździć na rowerze i biegać wiosną, żeby trochę polepszyć kondycję.
Dziewczyny, co powinnam zrobić, żeby przestać chudnąć? Przeczytałam już wątek "Jak przytyć", będę korzystać ze sposobów tam zawartych, ale w tym momencie ważniejsze jest dla mnie zatrzymanie tego chudnięcia
Chłopak mówi, że powinnam zrobić badania krwi, myślicie, że mogę mieć anemię? Lekarka ostatnio sugerowała, że powinnam przebadać tarczycę. Może któraś z Was była kiedyś w podobnej sytuacji i coś mi doradzi...