2019-01-18, 14:03
|
#3
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Problem z chodzeniem do szkoły, pomocy..
Cytat:
Napisane przez megamag
Szkoła nie jest od tego, żeby było fajnie, a od nauki. Serio. Za kilka lat nie będziesz nawet pamiętała gęb tych osób, a to, czego się nauczysz, zostanie Ci na zawsze (że o wynikach matury nie wspomnę). Jeśli poziom jest za niski i czujesz, że nic z lekcji nie wynosisz, może warto pomyśleć o przeniesieniu się do lepszego liceum? Nic Cię tu nie trzyma, nawet towarzysko. A edukacja domowa to głupi pomysł. Zwykle to bardziej kara, bo jej poziom jest niższy niż w klasie i zamyka to wiele drzwi. Poza tym, żeby Ci coś takiego przyznali, musiałabyś być obłożnie chora, a nie tylko nie lubić szkoły.
|
Dla mnie właśnie nauka to coś fajnego, bardzo lubię się uczyć. Szkoła to obecnie dla mnie synonim cierpienia. Powiedzmy sobie szczerze, obecnie szkoła bardziej demotywuje do nauki, nie potrafi zainteresować, a chociaż tak jak mówię, bardzo lubię się uczyć to po pobycie w szkole, czy nawet po samym wejściu do niej moje samopoczucie i samoocena drastycznie spada poprzez m.in wymienione przeze mnie wcześniej kwestie. To przykre, że szkoła jest kojarzona z czymś co nie bardzo się lubi i tak jest, z czymś co trzeba jakoś przeżyć, a przecież chodzi tu o swój rozwój.
Moje nielubienie szkoły nie polega tylko na "oh nie, znowu poniedziałek trzeba coś ze sobą zrobić, dramat", rozmawiam od roku z moim psychologiem na ten temat, czyli odkąd szkoła stała się dla mnie utrapieniem, ale niestety ten temat coraz bardziej się pogłębia i czuję wewnętrzną blokadę, szczególnie gdy muszę po przerwie wrócić i to nie z powodu braku chęci rozwoju, ale po prostu do tego miejsca.
Nauczanie indywidualne a edukacja domowa to dwie różne kwestie. Naukę domową może dostać każdy kto tylko chce, nie trzeba być do tego jakoś specjalnie chorym.
|
|
|