Dot.: Wielbicielki słońca - czekajmy razem na lato! Część 2.
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88837917]I w 22 stopnie już Ci się nie chce wychodzić? Powiem Wam dziewczyny, że jestem zdziwiona, przecież to jest taki komfort termiczny, takie optimum, raczej wszyscy wtedy się dobrze czują, i cieplolubni i chlodnolubni. No chyba, że ktoś się nastawia na basen, kąpiele, opalanie to wtedy faktycznie kapkę stopni brakuje.
Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Szczerze to mnie czasem też ten wątek zadziwia.
No ale nic człowiek nie poradzi na odczuwanie zimna. Chociaz właściwie można to wyćwiczyć. Ubierać się troche lżej, na granicy komfortu, chodzić na saunę, morsowac. Generalnie człowiek jest przystosowany do dużo niższych temperatur i takie odczuwanie temperatury nie jest zbyt naturalne
U mnie dzisiaj też chłodniej, 19 stopni, ale normalnie byłam na dworze w sukience i kurtce dżinsowej. Mieszkam nad morzem, więc wiatr tu zawsze jest w gratisie. Wolę 26, ale bez przesady. To nadal komfortowa temperatura.
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
|