Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wf-koszmar
Wątek: Wf-koszmar
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-09-11, 19:54   #250
olusia...
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 644
GG do olusia...
Dot.: Wf-koszmar

A ja jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Wy młode Dziewczyny, które powinny promować zdrowy tryb zycia i ruch, wymigują się od tego jak tylko mogą. Przecież wf polega na tym zeby się troche poruszać i traktowany jest raczej jako 'przerywnik' w stresującym dniu, a nie jako przymus. Ja miałam wielu różnych nauczycieli, ale nigdy nie myślałam tak, jak większość z Was. Chodziłam na wf z przyjemnością i chęcią poruszania się, a nie jak na skazanie. Przyznaję, ze prawie wszyscy moi nauczyciele mieli podobne podejście do tych zajęć jak Wasi, ale ja się nimi nie przejmowałam. Starałam się skorzystać z tych lekcji jak tylko potrafiłam. Teraz bardzo się cieszę, ze miałam do tego takie a nie inne podejście. Większośc z Was jest w podstawówce, gimnajum, liceum, więc podchodzicie do tego tak, jak podchodzicie, a dopiero później docenicie korzyści z wf i ruchu. Na studiach na jednych kierunkach nie ma wf w ogóle, a na innych jest, ale tez tylko przez rok lub dwa. Jak przychodzi taki czas, gdzie całymi dniami siedzi się na zajęciach, wraca wieczorami do domu, to marzy się o tym, żeby na uczelni była możliwośc troche się poruszać i rozprostować koci, bo po zajęciach własciwie juz nie ma czasu na to. I tak to się ciągnie rok, dwa, trzy...az w koncu w wieku 30-40lat bardzo załuje się, ze w ten sposób podchodzilo się do wf. Dostrzega się, ze nasza kondycja jest znacznie gorsza niz w wieku tych nastu lat.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś chodzenie na wf stanie się modą, podobnie jak teraz wymyslanie pretekstów, aby nie ćwiczyć.
olusia... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując