Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - 30 letnia dziewica - czy da sie to ukryć?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-06-06, 18:41   #57
mikapio
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 23
Dot.: 30 letnia dziewica - czy da sie to ukryć?

Drogie Panie, jako że ten wątek wyszedł poza problem braku seksu na szerszy temat braku związku, ja jestem przykładem że poznałem swoją żonę w internecie. Kumple też mają partnerki stamtąd i w czasach gdy wszyscy aktywnie w necie szukaliśmy dziewczyn, także wymienialiśmy przemyślenia. W związku z powyższym, może któraś z Pań uzna za ciekawe, te kilka zdań co napiszę.


Żonę poznałem w internecie na Sympatii, trochę ponad 5 lat temu, ślub był w sierpniu 2018, oboje dłuższy czas byliśmy aktywnie poszukujący w internecie drugiej połówki zanim na siebie trafiliśmy, także mam jakieś wnioski jak to w tej sieci wygląda, i ze strony swojej i kobiecej. Moje rady co do tego, byłyby takie.


1. Nie wiem czy Tinder jest najszczęśliwszy. Mam dwóch kumpli, którzy aktualnie są w stałych fajnych związkach z super dziewczynami poznanymi na nim, co trochę przeczy temu co chcę napisać, ale chyba jednocześnie panuje konsensus, że tam jest spore zagęszczenie ludzi szukających bzykanka na weekend. Sympatia chyba nadal działa, kiedyś wp promowało tych swoich przenaczonych jako portal zdecydowanie nie kierowany do poszukiwaczy krótkich przygód, może warto poszukać poza tinderem.


2. Z mojej perspektywy, większość dziewczyn z sympatii była... nudna. Odpisywały 1-2 zdaniami, pomijam że większość to w sumie wcale, w sumie nie wiem czego oczekiwały w takiej sytuacji jako sposobu rozkręcenia tej rozmowy, gdy zdawkowo odpowiadały na coś o co zostały zapytane i nic poza tym. Ja też jestem raczej gadułą, także w kontakcie pisanym, a kojarzę oprócz mojej aktualnej żony jeszcze z 1-2 dziewczyny, które faktycznie się jakoś tam w tę rozmowę angażowały. Także drogie Panie, jak facet się podoba i gadka zaczyna kleić, proponuję wyjąć kij z tyłka, wywalić tę całą niedostępność i po prostu cieszyć rozmową.


3. Z perspektywy kobiety to plagą są faceci-durnie, maminsynki, co-to-nie-ja, albo pi...y życiowe, no i macho "r...sz się czy czeba stobom chodzić". Niestety z obu stron mamy wrażenia takie, że większość ludzi jest nieciekawa i trzeba trochę poszukać, żeby kogoś fajnego znaleźć.


4. Co do dziewictwa, to ja też byłem pierwszym facetem, z którym moja Pani poszła na całość, ale chyba też jej na początku było głupio to przyznać, bo opowiadała w taki zupełnie zawiły sposób jakoby było inaczej. Później gdy mi powiedziała konkretnie co i jak, była to dla mnie bardzo radosna chwila, wg mnie facet który chce stałego związku, a w takiej chwili zachowa się źle - to burak i dureń. Przy czym zdziwienia i nawet speszenia w pierwszej chwili nie zaliczamy do takiego "złego" zachowania. Z kolei ja miałem przed moją Panią dwie przelotne historie na tym polu, z perspektywy czasu oceniam je na pograniczu "źle" i "wszystko jedno". Ale przede wszystkim w głowie mi się nie mieści, ze ktoś normalny mógłby mieć PROBLEM z tym, że to drugie nie ma doświadczenia w łóżku.


5. Nie czekajcie tylko aż ktoś napisze! I nie skreślajcie bo Wam się od razu nie spodobał sposób zagadania. Wbrew pozorom, dla wielu z nas, to naprawdę nie jest takie proste ani naturalne Pewna nieporadność przy pierwszych kontaktach wg mnie jest czymś, co zdecydowanie w obie strony trzeba wybaczyć - żona jak dzisiaj czyta te nasze pierwsze maile sama mówi "ale ja byłam wkurzająca" (napisałbym, że ma rację, ale obiecałem że dam jej przeczytać ten post więc ciiii ). IMO żyjemy w czasach, że zdecydowanie dziewczyna może zagadać, może spróbować pociągnąć rozmowę, jak facetowi nie idzie, żeby dać mu szansę się rozkręcić. I powtórzę się, obustronne jakieś w miarę sensowne zaangażowanie w rozmowę, naprawdę jest ważne i działa cuda.


6. Choć jestem Waszym +/- równolatkiem (żona też), to jak się poznawaliśmy też już to było w wieku, w którym powszechnie się uważa, że ciężko kogoś znaleźć - a nam się udało! Chyba większość ludzi których znam i o których wiem że szukali miłości, w tym w internecie, w końcu ją znalazło (nie koniecznie właśnie tam), także statystyki chyba przemawiają na korzyść.


7. "Nie obniżanie poprzeczki" vs "nie szukanie ideału" to temat rzeka, wiadomo że każdemu i każdej jakieś cechy tworzą u drugiej osoby niezbędne minimum, ale ideały też nie chodzą po świecie. Jakby któraś z Was nie była tego świadoma, to niech będzie - jakieś wady u drugiej osoby będzie trzeba zaakceptować.


Chyba na dzisiaj więcej grzechów nie pamiętam, ale z ciekawości pewnie będę śledził odpowiedzi
mikapio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując