Dot.: jak sie wyleczyć z zakupoholizmu?
Może to banalne sposoby, ale na mnie działają.
1. Nie wchodzić do sklepów. Tak po prostu. Ja zauważyłam, że często po pracy na przykład idę przejść się po sklepach. I zawsze, ale to zawsze coś kupię- jak nie kredkę do oczu, to nową bluzkę. Tu 5 złotych, tu 40 i tak znikają kolejne stówki
2. Nie noszę pieniędzy ze sobą. Odkładam całą wypłatę i wydzielam sobie, że np. 50 złotych musi mi starczyć na tydzień (jakieś przyjemności+ jedzenie).
3. Robię listę "must have" i trzymam się jej. Dotyczy głównie ubrań i kosmetyków. Bo niestety często tak mam, że kupuję kolejną torebkę za stówkę, podczas gdy chodzę w jednych spodniach i nie mam butów na jesień. Kupuję tylko rzeczy, które są mi koniecznie potrzebne. Ostatnio chodziłam koło pięknej torebki, ale stwierdziłam, że to tylko fanaberia, a potrzebuję innych rzeczy na jesień.
|