Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XVI
Ja się dzisiaj dowiedziałam, że mogę iść na stałe na home office skoro moja obecność w biurze by zrobić coś fizycznie nie jest wymagana.
Dodatkowo od 23 listopada zaczynam pracować na linii na zmiany (6-14 lub 10-18)... a oprócz tego jeszcze są dyżury wieczorne między 22-24 oraz dyżury weekendowe. Co prawda jest to rozkładane w czasie pomiędzy wszystkimi pracownikami ale sam fakt... Do tych ostatnich jeszcze mi daleko ale przeraża mnie to.
Myślałam że znajdę coś innego szybciej. Z drugiej strony wiedząc jaki mają problem z wyrabianiem się i ile problemów mieliby po moim odejściu... aż mi głupio na samą myśl.
Czy to syndrom sztokholmski?
Edytowane przez Karla Electra
Czas edycji: 2020-10-26 o 16:25
|