Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Malta- ktoś tam był?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-11-21, 19:14   #20
nielle
Raczkowanie
 
Avatar nielle
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: trochę tu, trochę tam
Wiadomości: 158
Dot.: Malta- ktoś tam był?

Wrocilam ogolnie to bardzo mi sie podobalo. Przede wszystkim dlatego ze w tydzien zdazylam obskoczyc prawie wszystko co mozna bylo tam zobaczyc. Z jednej strony to fajnie ze Malta jest taka niewielka, bo wszedzie jest blisko i nie traci sie duzo czasu i pieniedzy na dojazd. Z drugiej strony przez dwa tygonie o tej porze roku, kiedy jest juz troszke za zimno na plywanie i lezenie na plazy, to pewnie byloby troche nudno. Pogoda dopisala, przez caly tydzien padalo tylko raz przez pol godziny ( nie licząc jednej burzy w nocy) temperatura w dzien ok 25stopni..wieczorami juz jest chlodniej 13-15.

Odwiedzilam m in. Marsaxlokk, Slieme, St. Julians, Mdine, Valette, Paceville. Waskie uliczki Mdiny nocą robia niesamowite wrazenie, tak samo jak widok na panorame Malty z bastionu. Valetta w porownaniu z innymi miastami Malty jest troche zbyt przytlaczajaca. Zwlaszcza glowna ulica Republic Street. Trudno sie przecisnac, wszedzie pelno turystow i roznych naciagaczy. Ponoc w sezonie letnim jest jeszcze gorzej..az trudno to sobie wyobrazic. Tak samo Paceville noca...w zwiazku z tym ze znajduja sie tam glownie dyskoteki i bary jest tam zwykle tloczno i glosno. Ale z drugiej strony ten kto lubi zabawe nie powinien narzekac, bo wstep jest darmowy, a jest w czym wybierac. Najbardziej podobalo mi sie Gozo. Bardziej spokojne niz Malta, wiecej zieleni, palmy, kaktusy i inne "cuda" natury jak Azure Window. Nie polecam tylko zwiedzania tamtejszych muzeow..no chyba ze ktos bardzo lubi..moim zdaniem strata pieniedzy bo nic ciekawego tam nie widzialam.
Jedyne co mi sie nie podobalo to obsluga w restauracjach..bylam i w tych drozszych i tanszych i zawsze bylo tak samo. Kelnerzy i kelnerki zachowywali sie jakby byli tam za kare. Rozleniwieni, zero usmiechu. Raz zdarzylo sie nam czekac na zamowienie prawie godzine, a ludzi bylo naprawde niewiele. Moze uogolniam, ale takie odnioslam wrazenie.

Z jedzenia polecam sprobować królika, zupe rybna oraz owoce morza jesli ktos nie ma oporow hehe ..ogolnie jedzonko maja super- zdecydowany wplyw kuchni srodziemnomorskiej. Z tradycyjnych przekasek trzeba sprobowac pastizzi- rodzaj bulki z ciasta francuskiego z roznym nadzieniem. Uwielbialam tez wieczorami przesiadywac w barach gdzie serwowano glownie wino i przekaski. Z tradycyjnych alkoholi radze sprobowac likieru z kaktusa, a z napojow bezalkoholowych Kinnie cos jak coca-cola z gorzka nutka cytrusowa.

Co do autobusow..to faktycznie szokujace przezycie..zwlaszcza, ze kierowcy wygladaja na niezrownowazonych..Znajom i opowiadali mi, ze raz kierowca w polowie trasy zatrzymal autobus i kazal wszystkim wysiasc, do tego probowal im wmowic ze tu jest wlasnie koncowy przystanek Widzialam tez scene klotni woznicy dorozki z turystka..rozniez poszlo o to ze woznica zakonczyl jazde przed czasem.

Kolejna sprawa to wszechobecne naciaganie..glownie na straganach, i malych sklepikach z pamiatkami..praktycznie wszedzie probowano mi wydac zla reszte!! Do tej pory przewaznie nie zwracalam na to uwagi, ale znajomi ktorzy tam mieszkaja uprzedzili mnie ze takie sytuacje na Malcie to normalka :/ A juz w ogole smieszna rzecza w kinach jest przerwa podczas seansu!! Po prostu w polowie filmu przerywaja projekcje na jakies 10 min zeby ludzie mogli isc i wydac pieniadze w barze!!! Nigdzie indziej sie z czyms takim nie spotkalam

Mimo to bardzo mi sie bodobalo i chcialabym wrocic tam jeszcze kiedys, moze latem...wyspa zdecydowanie ma swoj niepowtarzalny urok. Mieszanina wielu roznych kultur z niesamowitym jezykiem, ktory raz brzmi jak arabski, raz jak wloski, innym razem slyszy sie nalecialosci angielskie. Warto odwiedzic!
nielle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując