Dot.: Coraz bliżej Święta!- kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. XI
W moim rodzinnym domu tylko kilka razy mieliśmy żywą choinkę, prawie zawsze była sztuczna. Odkąd mieszkam z mężem, cały czas mieliśmy żywą, ale jak urodziło się dziecko, to nie mamy na nią miejsca, więc kupiliśmy sztuczną na pniu, ale jak już wprowadzimy się do siebie, to obowiązkowo będziemy mieć w salonie żywą[emoji7]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
|