[lena40]

Napisane przez 201803050937

Treść usunięta

Cienie weszły do sprzedaży w lipcu 2016r. czyli ok 1,5 roku temu.

Jeśli chodzi o jakość cieni - krótko po premierze kupiłam paletę 12 cieni neutralnych, potem dokupiłam jeszcze kilka cieni matowych (ciepłe kolory). Gdy zaczęłam ich używać uważałam je za bardzo dobre, przy czym od początku maty odpowiadały mi znacznie bardziej niż błyski. Mam problematyczną powiekę (tłustą) i nie mam dużego problemu z rozcieraniem tych cieni, pigmentacją, budowaniem koloru.

Później miałam okazję używać cieni wielu innych marek - ABH, Coloured Rain, Juvias Place, Affect, Nabla, Huda, Colourpop. I na tle cieni tych marek glamshadows wypadają słabiutko.

Nie zgadzam się jednak z opinią, że cienie są najsłabsze. Moim zdaniem wyraźnie słabszy jest Inglot (oceniam stare formuły tych cieni, jeszcze przed kolekcją What a spice), Zoeva (nie lubię cieni tej marki, zlewają się na moich powiekach w jedną plamę) i wszystkie cienie drogeryjne jakich kiedyś używałam (od kilku lat nie kupiłam cieni w drogerii, więc nie wiem jaką jakość mają cienie drogeryjne obecnie).