Dot.: 25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. V wątku niewyciskania
Wycisnęłam to, co aż się prosiło, ale nie zrobiłam "maskary". Obawiam się, że nie dam rady całkiem z tego zrezygnować, bo mam tłustą cerę i kiedy wcale nie wyciskałam, to nie mogłam patrzeć np.na dużą ropną krostę pod nosem. Może postanowię sobie, że "dorodne okazy" mogę wycisnąć, ale żadnych innych poszukiwań i wyciskania małych niedoskonałości?:confused :
---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------
*masakry
---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------
Napiszcie, proszę czy wg Was to dobry pomysł - wyciskanie tego, co bardzo widoczne np. dużej ropnej krosty albo dużej widocznej wągry, ale bez masakrowania buzi?
|