2019-11-10, 21:41
|
#2184
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Napisane przez squirrelqa
Próbowałaś jakoś "odczarować" tę przestrzeń, przez którą nie chce przechodzić, żeby wyjść na spacer? Na przykład zabawa w przedpokoju tuż przy drzwiach, wyjmowanie ukrytych smaczków z miejsca, gdzie są obroże/szelki, dawanie mnóstwa smaczków i nauka komend przy otwartych drzwiach, a później tuż za nimi? Może to troszkę pomoże? I po takiej zabawie oczywiście powrót do domu, a nie na spacer, żeby utrwalić fajne zdarzenie na nielubianej powierzchni, a nie wiązać to tylko ze spacerem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Oczywiście. Plus praca z behawiorystą, który do nas przyjeżdża raz w tyg. Ale całkiem niedawno dowiedziałam się, że z jego bratem podobna sprawa. To chyba w genach. Jego mama tez tak miała za szczeniaka. Liczę, że się to zmieni z wiekiem.
On nie ma problemu z drzwiami ,bo na wycieczce potrafi godzinami leżeć i obserwować świat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2019-11-10 o 21:46
|
|
|