Dot.: Nie wiem co zrobić, jak się zachować...
Ciężka noc za mną, dużo myślałam, słabo spałam. Jeszcze raz rozmawialiśmy i trochę pisaliśmy ze sobą. Martwię się bo pewnie T. będzie dziś w pracy wykończony. Posłuchałam Waszych rad i powiedziałam szczerze co mnie boli, podeszłam do tego bardzo emocjonalnie aż się poplakalam. Mąż wziął to do siebie przeprosił i wyjaśnił dlaczego te zdjęcia znalazly się na jego telefonie. Powiedzial, że czasem ma gorszy dzień i jest zmęczony, czuje się samotny i korzysta z tych lub podobnych zdjęć. Zapewnił, ze to przypadkowe, różne kobiety. Tłumaczył mi ze bardzo mnie kocha, ze mu się podobam i go podniecam. Ze gdyby tak nie było to nie był by o mnie zazdrosny i nie byli byśmy razem. Zapowiedział, że gdy będzie następny raz w domu to nie wyjdziemy z łóżka dopóki tego nie zrozumiem. Bardzo się tez zdziwił, ze waga jest dla mnie takim problemem.
|