[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez siarka40

Ja nie chodzę za to stacjonarnie, bo w internecie mam większy wybór, staniki zamawiam, mierzę na spokojnie w domu, żadna kobita mi się do przymierzalni nie wbija i jak się na coś zdecyduję - zostawiam, resztę odsyłam. Poza tym celuję często w te same marki, więc mogę kupować wówczas w ciemno. I po kieszeni tak to ostanikowanie nie bije.

No może i racja.
I fakt, wbijają Kiedyś się na mnie babka z łapami rzuciła - do moich maluchów znaczy. Nawet nie zapytała jak mam na imię (ha ha), tylko od razu do macania

Kaledonia - nie, nie ważę tyle, znacznie mniej, a kupuję 75. W 70 naprawdę się duszę, nie ściemniam Nic mi nie opada ani ani się nie unosi, ani nic. Tyle, że ja często zmieniam staniki - w sensie na nowe, a nie że często piorę (bo to też), nie dopuszczam do rozciągnięcia czy rozchlapotania. Mam tego naprawdę tony.