Brak ochoty na seks u żony
Cześć Wszystkim
Postanowiłem założyć konto na tym forum i podzielić się z Wami problemem i spróbować poszukać rozwiązania. Jestem facetem po 30, żona w podobnym wieku. Ze sobą jesteśmy 7 lat, małżeństwo od dwóch lat. Przychodzę do Was z problemem naszego życia seksualnego, które prawie nie istnieje. Początek związku wiadomo nasze życie erotyczne, było bardzo intensywne i myśle że sprawiało przyjemność zarówno żonie jak i mnie. Niestety z czasem stawało się coraz rzadsze, mniej intensywne. Na ten moment jeżeli już dojdzie do zbliżenia to najczęściej przy zgaszonym świetle raz na miesiąc. Kochając się z nią mam wtedy wrażenie jakby było to na zasadzie "dobra zrób co swoje i daj mi spokój". Próbowałem z nią rozmawiać na ten temat, niestety sprowadza to do tłumaczeń typu "sex w związku nie jest najważniejszy" , "Ty to byś chciał najlepiej rano i wieczorem, ja mogę żyć bez sexu nawet pół roku", " To normalne w związku że nie robi się tego tak często jak na początku". Rozumiem to że z każdym dniem bycia razem zmieniamy się przychodzi więcej obowiązków, praca, obowiązki domowe , stre, tylko czy to oznacza że mamy rezygnować z tej formy przyjemności? Z mojej strony proponowłem również wizytę u seksuologa/psychologa żeby poszukać przyczyny, która może również leży we mnie, niestety żona powiedziała że jej takie wizyty nie są potrzebne. Co sądzicie o tym wszystkim? Jak sobie radzić?
|