Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 917
|
Dot.: Współlokatorzy - problemy
Cytat:
Napisane przez klempaa
Boisz się ich- tak jak mówi la'Mbria.
I do własciciela też się iść boisz- nie sądzę ze mu tak wszystko jedno, bo jak jest burdel w mieszkaniu, to i niszczy sie wszystko. A już policja? Sądzisz ze by nie zareagował? Skoro w nocy była taka impreza, ze sąsiedzi wezwali policję, to dlaczego następnym razem mieliby nie wybic szyby czy cokolwiek?
|
Boję się ich, owszem, sama też to przyznaję. Wiem, że to strasznie głupie, ale myślę, że oni do tego doprowadzili. A właściwie on. Jednak mam zamiar z tym walczyć i coś z tym zrobić.
Bo zawsze wychodziłam z założenia, że skoro mamy ze sobą mieszkać, to nie warto robić skisu. Jednak teraz staram się przestawić na myślenie, że warto, bo jeśli nie, to szkodzę sobie, a dłużej nie mam już ochoty.
A właściciela się nie boję akurat Do mieszkania większość rzeczy dokupowaliśmy sobie sami, a to co on kupił to jak sam stwierdza: jeśli wytrzymają te meble dwa lata to super, bo ja i tak zakładam, że po was one się rozlecą. Gościu wynajmuje kilka mieszkań, robi niezłą kasę, a że mieszkanie było praktycznie puste, to kupił nam najtańsze meble z ikea i takie ma podejście. Naprawdę, nic oprócz tego, żeby mieć całą kwotę w terminie , go nie interesuje.
Co do tego, żeby wprowadzać zmiany, to wymyśliłam, że następnym razem, gdy będzie okazja, bo zobaczę coś typu te kłaki w umywalce, to pójdę pogadać do niej. Mimo wszystko z nią są większe szanse na spokojną rozmowę i przynajmniej powiem wszystko, co chcę powiedzieć. Zaznaczę jej wtedy, że nasza współpraca niezbyt się klei i jeśli nie chcą, żebym się wyprowadziła (bo wolą kogoś znajomego, czy coś), to lepiej, żeby zmienili swój stosunek do sprawy. Jeśli ona poskarży się jemu, a on wpadnie we wściekłość i przyleci do mnie grozić mi, że jestem w umowie, czy co tam jeszcze sobie wymyśli (jestem sobie w stanie wyobrazić, że to tak mniej więcej by wyglądało), wówczas będę z nim "rozmawiała" na jego poziomie, każąc mu zamknąć drzwi za sobą z drugiej strony. To tak na początek... Co myślicie...?
__________________
|