[panna kinia]

Byłam w przelocie (na dosłownie 2-3 godziny) w Kazimierzu gdzieś w połowie maja. Oczywiście przed wyprawą przekopałam internet co warto tam zobaczyć, zwiedzić. Żałuję, że widziłam tak mało, bo jest to świetne, klimatyczne miejsce. Ja z chęcią pozwiedzałabym te wszystkie muzea oraz synagogę, ale niestety brak czasu i niechęć mojego towarzysza wyprawy mi na to nie pozwoliła. Byłam bardzo zdziwiona, bo myślałam, że jest to spore miasto, a tymczasem łatwo wszystko obejść. Sporym rozczarowaniem były tłumy wycieczek! W dodatku w centrum na i tak małym ryneczku obdywa się handel. Jakieś kwiatki, warzywa, multum samochodów, furgonetek. Jak dla mnie powinno być to zakazane, bo moementami aż przejść się nie da. Przeraża mnie taka duża liczba osób w jedym tak małym miejscu. Gdyby nie tyle narodu, to Kazimierz jak dla mnie były idealny. Takie malownicze miejsce w którym jakby czas płynie wolniej. Jednak niestety wysztko tam jest postawione na turystykę. Każde wejście płatne, parkingi, toalety itd ... ale tak to już jest w takich miastach. Nie mniej jednak polecam na weekendowy wypad, bo Kazimierz robi wrażenie. Zdecydowanie nie da się łatwo tego miejsca wymazać z pamięci.