[Carlka]

Cześć dziewczyny,
piszę tutaj bo już nie wiem gdzie szukać pomocy... dermatolog, endokrynolog,kosmetyczka-wszyscy rozłożyli ręce.

Trądzik u mnie powrócił w wieku 22 lat, od 3 lat chodzę od jednego dermatologa,do drugiego, odsyłana do endo, do gin, na kwasy. Badania ogólne okej, tarczyca w normie, jednak kortyzol za każdym razem podyższony-ale lekarze nie widzą w nim problemu,tak bywa.

I tak przetesowałam kilkanaście maści, tetralysal, tabletki anty. Dieta oczywiście bez słodyczy, bez fast foodów, bez nabiału. Pielęgnacja delikatna, bez slsów itp itd, podkład wyłacznie lekki mineralny, nie maluje sie kiedy nie muszę.

Trądzik nie znika.

Błagam, czy ktoś miał podobnie? Istnieje jeszcze dla mnie nadzieja?
Psychicznie już jestem tym wykończona, nie mogę na siebie patrzeć, nie lubię pokazywać się innym, nawet po bułki wychodzę choć z odrobiną podkładu. Bo wstyd ...

Może któraś z Was miała podobnie.. może istnieje jakiś sposób?