Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-11-15, 16:57   #43
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część V

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;88288062]A ja z kolei jestem zdumiona, że moja stara paleta Sephora Makeup Academy (wydana w 2013 roku) dalej działa. Cienie się osypują, niestety, ale z bazą, i tu całkiem tanią, trzymają się zupełnie dobrze, mimo upływu czasu. To właśnie nimi zrobiłam "projekt" tego makijażu parę dni temu. Niestety te jaśniejsze jakby straciły pigment (a może zawsze takie były), ale te pośrednie i ciemniejsze nadal dobrze działają. Moja paleta z ubiegłorocznej edycji Sephora Igloo Palace Palette też zupełnie daje radę. Może dlatego nie rozumiem tego pędu za kolekcjonowaniem wszystkich paletek cieni do powiek, jakie tylko wyjdą w danym sezonie. Czasem się zastanawiam, ile razy te całe influencerki ich użyły, bo kupują jak cukierki czy chleb, a do każdego filmiku używają coraz to nowych kosmetyków.
O, widzę, że tegoroczna już jest w sprzedaży:
https://www.sephora.pl/p/palette-de-...ux-484784.html[/QUOTE]


W stosunku do cieni czy sypkich, suchych formuł w ogóle nie patrzę na daty przydatności. Moje paletki z Inglota mają jakieś 10 lat i nic w ich właściwościach na to nie wskazuje. Niestety nie mogę ich używać, bo to nie moje kolory.
Czy te youtuberki to nie sprzedają potem napoczętych kosmetyków? Albo jakieś giveaway? Bo nie wierzę, że tego wszystkiego używają, zwłaszcza jeśli nie malują innych.

I ja też się czasem zastanawiam, chodząc po drogerii wśród kolorówki, czy ta oferta to nie jest czasem przesada? Naprawdę potrzebujemy tego wszystkiego? A przy tym większość to jest jedno i to samo, kopiowanie od większych i drozszych marek. I przy takiej różnorodności i bogactwie oferty te produkty i tak wpisują się tylko w kolorystyczne potrzeby jakiejś części klientów, których kolorystyka akurat ma to szczęście być na topie.
To samo ciuchy. Niby wszystko jest, masa różnych styli, a jak przyjdzie co do czego, to guzik. Mam ostatnio bon na Zalando i już z dwa dni przeglądam i nie mam na co go wydać. Bo wszystko wygląda tak samo, oversajz w stylu lat 90 okraszony błyskiem i kiczem przełomu wieków, bufiastymi rękawami i wielkimi buciorami, wszystko oczywiście w jesiennych kolorach.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora