[Ellen_Ripley]

Napisane przez Arlekinowa

Dziewczyny, wydaje mi się, że Autorce chodzi o to, że określając ją jako "dziewczynę do seksu" stawiacie ją w charakterze naiwniary, która dała się wykorzystać facetowi. A ona jednak - w jakimś stopniu - wiedziała co robi (sama zaproponowała układ), też korzystała z seksu, więc stawianie sprawy na zasadzie: on-wspaniały strateg, który namówił głupią na seks za pomocą zwinnej manipulacji i ona-głupia, która dała się namówić na darmowy seks jej się nie podoba. Co w sumie mnie nie dziwi, bo dla mnie to brzmi jak powielanie szkodliwego myślenia, że facet-zdobywca bierze seks dzięki zmyślnym gierkom, a kobieta-naiwniara dała się namówić, choć powinna trzymać nogi razem. Druga sprawa, Autorka uważa, że ona i ten facet są przyjaciółmi, więc degradacja do roli seks-lalki tym bardziej jej przeszkadza.
(...)

W stwierdzeniu faktu, że jest dla niego kobietą od seksu (bo ostatecznie do tego się to sprowadza, nawet jeżeli otoczka to również miłe rozmowy, przytulanie itd.) boli ją to, że po prostu liczyła po cichu na więcej. I uważam, że bardzo po cichu liczyła na to więcej od samego początku. Te jej opisy jaki to ona ma do niego dystans, że jest dla niej tylko fajnym, miłym wręcz obiektem seksualnym od początku trąciły jakimś drugim dnem. Koleś jej się od dawna mega podobał i szukała pretekstu, aby się do niego zbliżyć. Status takiego niby wielkiego przyjaciela zyskał w tej narracji nagle, gdzieś między grudniem a lutym. No sorry, gdyby to była taka przyjaźń to od początku by o tym pisała. Autorka ma duży problem z samooszukiwaniem siebie i przy okazji ściemnianiem nam tutaj. Czas się przestać czarować i udawać, że jest coś, czego nie ma. I dlatego powinna to zakończyć po prostu przez telefon. Aby znowu nie nadmuchiwać tej bańki uczuć i nie próbować niechcący wpływać na faceta smutnymi spojrzeniami, bo jest młody i może niechcący nawet dać jej nadzieję - nie chcąc wyjść na jakiegoś zimnego drania. Dlatego nie powinna mu mówić, że coś poczuła. Już się w tej kwestii wypowiedział - nikogo obecnie nie szuka.