[morelle_]

Nie dała się włożyć do wózka jak zaczęła chodzić. Potem już chciała to jej nie pozwoliłam bo juz byłam w ciąży i wiedziałam że potem będzie problem. Nie robiła problemów z tego powodu wiec gładko przeszło.
Niczym nie zastepowalam. Wszędzie chodzi sama. 2km to robiła spokojnie jak miała rok. Teraz to pikuś dla niej. Jak były momenty ze marudzila to bawiliśmy się w wyscigi. Kto pierwszy. Nie wyobrażam sobie jeździć wózkiem z takim dużym dzieckiem. Noszenie na rękach nie wchodziLO nigdy w grę.
Jak B zacznie chodzic pozbywam się wózka na dobre. Chciałam kupić lekka spacerowKe na wakacje jakbyśmy jechali gdzies coś zwiedzać. Ale nie wiem czy jest sens przy 2 dzieci. Jak teraz daje radè tyle chodzic to myślę że na wakacjach tez da. Jedyne co ze z wozkiem łatwiej upilnowac dziecko. Innych plusów nie widzę.