[prettycow]

Podbijam wątek :/
Ja nie mam uczulenia na samo promieniowanie ale na połączenie kosmetyk+słońce= super wysypka, która boli jak setki igieł wbijanych w skórę :/
Zaczęło się parę lat temu, kiedy wychodząc na plażę byłam wysmarowana olejkiem, po paru godzinach miałam wysypkę :/
wtedy nie powiązałam tego z olejkiem. Ale kiedy później zaczęłam używać zamiast balsamu oliwki (takiej zwykłej dla dzieci johnsona) i zrobiło się lato, juz widziałam od czego ta wysypka :/
Po porannym prysznicu i nasmarowaniu oliwką poszłam do szkoły w słoneczny dzień w samym podkoszulku i reakcja była błyskawiczna, wysypka dokładnie na granicy kołnierzyka.....
Odstawiłam wszystkie olejki i oliwki i problem sie skończył.
Przedwczoraj jednak wybralam się na rowerek z posmarowaną twarzyczką filtrem vichy... wróciałam z pokrzywką na nosie :/ Przypomniałam sobie, ze kiedys po mleczku do opalania nivea sun też mnie troche wysypało.

I teraz po tym przydługawym wywodzie mam pytanie, co takiego jest w oliwce j&j i mleczkach np wspomniane nivea czy vichy co może tak uczulać. Po oliwce uczulenie było przeokropne, po mleczkach mniejsze, może dlatego że zawierały filtry 20. Skóra nieposmarowana niczym nie reaguje tak na słońce.
Pytam żeby zwracac uwage na te substancje i uniknąc w przyszłości nietrafionych zakupów i tej piekącej wysypki :/ Może ktoś wie, bo ja od googla sie nie moge dowiedziec, a o uczuleniach przeczytałam juz troche