[Vegusia]

Napisane przez justyce

Ja zawsze mam taki wysyp na rękach. Ale to pierwszy tydzień ekspozycji na słońce, nieważne, czy z filtrem, czy bez. Kończy się na wypiciu wapna, ew. posmarowaniu czerwonych miejsc (bo mnie wysypuje na czerwono - wygląda to tak, jakbym miała wszystkie mieszki włosowe podrażnione) Hydrokortyzonem.. I mija.

Podbijam wątek. Ja mam identyczne objawy. Zaczerwienienie tylko na rękach przez pierwsze dni ekspozycji na słońce latem. A jak to zaczerwienie podrapię, to automatycznie czerwone,spore krosty. Nie pomaga filt(choć używałam jakiegoś słabiutkiego i niestabilnego). Również piję wapno przez tydzień i na razie nic nie wychodzi...boję się tylko powrotu..Pamiętam,że rok temu też tak miałam, ale dwa lata temu nie... I naprawdę nie wiem od czego to zależy.. Z początku myślałam,że jestem jakaś inna, bo nigdy o tym nie słyszałam o takich przelotnych objawach uczulenia na słońce,ale koleżanka ze studiów powiedziała mi,że ma tak samo-tylko na rękach. Moja Przyjaciółka ma uczulenie na słońce,ale objawia to się zupelnie inaczej.
Widzę,że nie jestem sama z tym problemem Pamiętam,że tylko raz jak miałam może 10 lat-również mnie nieźle wysypało w ten sam sposób,ale także na łydkach. To bardzo dziwne uczulenie...zupełnie tak jakby skóra musiała się przyzwyczaić do słońca. Najgorsze jest to,że ja nigdy się świadomie nie opalam, ponieważ tego nie lubię. Wystarczy,że wyjdę nawet na pół godziny i już mnie to dopada.