Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Akcja 100 książek w 2019 roku :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-08-23, 19:44   #1799
paula1456
💑🐱📚👶
 
Avatar paula1456
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 669
GG do paula1456
Dot.: Akcja 100 książek w 2019 roku :)

54. „Czerwona Zemsta” #1 – Krzysztof Goluch, 9/10

Polska swego czasu przechodziła piekło. Umęczona przez okupantów, Sowietów i Niemców, nigdy nie poddawała się ich władzy i zawsze potrafiła ich przechytrzyć. Wszystko dzięki odważnym partyzantom, ale niekiedy także cywilom, którzy nie bali się spojrzeć prosto w oczy śmierci. A ta zaglądała do nich na każdym kroku i wyciągała do nich swoje czapierzaste dłonie. Do ostatnich chwil walczyli... Powinnyśmy im być wdzięczni za tę odwagę i poświęcenie dosłownie wszystkiego, abyśmy teraz mogli żyć w wolnym kraju i nie musieli się na każdym kroku oglądać, czy ktoś nie mierzy do nas z pepeszy. Czasy to były krwawe i bezprawia. Hołd bohaterom postanowił dac Krzysztof Goluch, tworząc powieść opartą na faktach i noszącą tytuł „Czerwona Zemsta”. Jest to historia przepełniona bólem, rozpaczą, terrorem i ciągłym strachem o jutrzejszy dzień, ale także nadzieją, że kiedyś w końcu muszą nastąpić lepsze czasy. Czyta się ją z zaprtym tchem i wywołuje szereg skrajnych emocji. Czasem jest to wszechogarniający smutek, że nawet małe dzieci musiały żyć w takim horrorze, pozbawione przy tym podstaw człowieczeństwa i swego beztroskiego dzieciństwa. Czasem jest to gniew. A niekiedy podziw dla „Orlika”, „Spokojnego” czy też Janka zwanego „Ogniem”. Przez całą książkę odczuwałam nadzieję, że musi się to skończyć dobrze. Ale czy tak było? Czy można się otrząsnąć po takiej tragedii? Zapomnieć, że straciło się bliskich i żyć znów normalnie? Bez oddechu Sowiety na karku? Na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami. Całość czyta się szybko dzięki lekkiemu stylowi autora, pomimo że opisywane przez niego wydarzenia, tak dobrze znane, wciąż mrożą krew w żyłach... Nadal mnie dziwi, że to wszystko faktycznie się wydarzyło i że II Wojna Światowa zebrała aż takie żniwo. Czekam na II tom!

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

55. „Komandoria 54. Szare płaszcze” #1 – Marcin. A. Guzek, 9/10

Opis: Olaf jest dowódcą Komandorii 54. Stacjonuje w niej pewna grupka nowicjuszy z Zakonu Szarej Straży. Ciągłe niebezpieczeństwo, jakie grozi osadnikom zmusza wszystkich mężczyzn (i kobiety też!) do bycia w pełnej gotowości i zapewnienia wszystkim spokojnego snu. Jednak nie jest to takie proste, jakie mogłoby się zdawać Komandorię 54 pragnie zdobyć wiele osób: przestępcy, dzikie plemiona czy też zbiegli niewolnicy. Nie zabraknie im również nadprzyrodzonych istot czy też wiedźm. Czy Zakonowi uda się obronić swój teren? Czy jedynym możliwym zakończeniem tej batalii będzie pożoga i morze rannych oraz zabitych?
***********
Wybierając tą książkę do recenzji, tak naprawdę nie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać. Przyznam szczerze, że rzadko kiedy sięgam po tego typu historie, więc tym bardziej podchodziłam do niej niczym pies do jeża. Ale kiedy tylko przeczytałam pierwszą stronę, wiedziałam już, że zatracę się w tej opowieści i że nie będę potrafiła się od niej oderwać. Tak, jest tutaj bitew bez liku. Tak, są krwawe opisy (czasem!). Tak, ciągle się coś dzieje. Tak, to raczej taka męska lektura. Ale wszystko przemawia za tym, bym zaczęła tworzyć peany na cześć autora. Bo stworzył niesamowitą powieść, która łączy elementy fantastyki z brutalnymi niekiedy opisami bitew. Udało mu się wykreować bohaterów w taki sposób, że czytelnik do każdego z nich musi coś poczuć. Jednych lubi, drugi nienawidzi, a odnośnie jeszcze innych zmienia swoje zdanie co najmniej kilka razy. Jednak na pewno trzeba przyznać, że zżywa się on z głównymi bohaterami, Zakonem Szarej Straży, trzyma cały czas za nich kciuki i do ostatniego zdania ma nadzieję, że nastąpi jednak szczęśliwe zakończenie. Autor ma lekki styl pisania, dzięki czemu te ponad 400 stron czyta się bardzo płynnie i przyjemnie. Minusy? Tylko jeden – jak dla mnie zbyt długie rozdziały, które miejscami, bardzo rzadko, ale jednak, zdawały się być nieco na siłę rozwleczone.
__________________
01.06.2014
30.05.2015
06.05.2018

paula1456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując