Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2.
Na studiach mieszkałam z paroma ciekawymi osobami jeden raz moja koleżanka zamknęła się ze mną w pokoju na klucz i kazała słuchać swoich śpiewów, masakra, chodziła na jakiś kierunek artystyczny i nas torturowała śpiewem
|