Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - "Kochane" kilentki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-06-27, 12:44   #1
Veela1
Raczkowanie
 
Avatar Veela1
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 288

"Kochane" kilentki


Wątek zaczerpnięty z innego forum, nie wiem, czy mogę podać link.
Dziewczyny, miałyście ze swoimi klientkami jakieś śmieszne sytuacje? Przychodzą do Was jakieś wybitnie marudne, chamskie albo spóźnialskie panie?
Albo zdarzyło się Wam, że ktoś nie uszanował Waszej pracy?

Ja ostatnio miałam nieprzyjemną sytuację. Zakładałam akrylki takiej dziewczynie. To była koleżanka, także zrozumiale,że nie wzięłam od niej pieniędzy. Swoją płytkę miała trudną - malutką (z 5-7 milimetrów), obgryzioną, praktycznie bez wolnego brzegu. Chciała takie dłuższe paznokcie, ok, zrobiłam, ale uprzedziłam, że mogą troche gorzej się trzymać. Po paru dniach faktycznie jeden jej odpadł. Powiedziałam, żeby przyszła go dopełnić, ale miała inne plany ;D Zerwała sobie pozostałe 9 na moich oczach (oczywiście wykład o prawidłowym zdjemowaniu paznokci i skutkach zrywanie obowiązkowo przeprowadziłam przy zakładaniu). Domyślacie się, jak wyglądała jej płytka. Wiem, że to jej paznokcie i może z nimi robić co chce, ale zrobiło mi się troche przykro, bo raz, że mówiłam kilka razy, żeby nie zrywała, tylko przyszła do mnie na zdejmowanie, dwa, że poświęciłam naprawde dużo czasu, żeby dopicować jej pazurki, a trzy, że materiały w sumie też kosztują, a ona tego nie uszanowała. Sytuację zakończyła tekstem "Przyjdę do ciebie w dzień X, założysz mi jeszcze raz?" A ja jak ten down założyłam. I niedawno dowiedziałam się, że swoje "tipsy" podsumowała tak, że "powinnam się cieszyć, że ona daje mi swoje ręce do ćwiczeń". Troche mnie przytkało i jak zadzwoniła następnym razem to powiedziałam, że nie podejmuję się dalszego robienia jej paznokci, ale jeśli sobie życzy, to niech przyjdzie na zdejmowanie. Zerwała sobie akrylki po raz drugi i hura.
Zaznaczam, że nikt oprócz tej koleżanki nie miał problemów z odpadaniem, podchodzeniem powietrza, a materiały mam naprawde porządne.
Ym...

A Wy miałyście takie sytuacje?

Edytowane przez Veela1
Czas edycji: 2009-06-27 o 12:45
Veela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując