[Damaris_]

Ok, kolejne zdobienie. Też jakiś czas temu przygotowałam mani przy użyciu jedynie słomki, tzw splatter mani.
Najbardziej podobają mi się takie wielokolorowe, kontrastowe (jeśli ktoś jest zainteresowany, zapraszam do pogrzebania na moim blogu)...ale od zawsze chciałam zrobić takie, które przypominają kleksy z atramentu. Konkurs był dobrą motywacją.

Potrzebne są: słomka, nożyczki, biały i granatowy lakier (najlepiej niezbyt kryjący, jelly), bardzo tłusty krem/oliwka/maść witaminowa (którą zresztą bardzo polecam do pielęgnacji skórek), zmywacz



1. Malujemy paznokcie lakierem bazowym (białym), czekamy aż wyschnie.
2. Robimy podkładkę z gazety, najlepiej dość sporą bo lakier, jak się okazuje, lubi latać.
3. Smarujemy skórę dookoła paznokci oliwką/maścią/kremem żeby potem było łatwo usnąć niechciany lakier.
4. Maczamy słomkę w lakierze (najlepiej zbierać z pędzelka) i dmuchamy (słomka trochę się zapycha, więc ja po prostu odcinam po małym kawałku i wtedy jest jak nowa )

Teraz nie uciekamy i nie mdlejemy, wygląda to tak





















5. Odczekujemy dłuższą chwilę, żeby lakier dobrze wysechł.
6. Kładziemy top coat/wysuszacz
7. Pozbywamy się nadmiaru lakieru. Dzięki oliwce większość powinna "odejść" bez problemu, po prostu się odkleić. Potem dobrze umyć ręce żeby te bardziej oporne się zdrapały. Te najgorsze czyścimy zmywaczem.




Sporo z tym zabawy, ale ja uwielbiam taki efekt i moim zdaniem warto poświęcić trochę czasu.