2020-02-16, 15:00
|
#149
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VII
Problem jest w tym, że dla ciężarnej jej ciąża jest centrum świata. Niestety dla otoczenia nie jest. Żyjemy szybko i w stresie, dużo pracujemy i ludzie ogólnie mniej zauważają siebie nawzajem na co dzień. Jak za dzieciaka szłam z mamą na zakupy to przy zakupach obowiązkowe były ploteczki ze sprzedawczynią. Teraz wymienia się zwroty grzecznościowe i tyle. Ja mam pracę mocno obciążającą psychicznie i w komunikacji miejskiej zwyczajnie się odcinam, także jak siedzę i widzę, że ludzie mają podobnie. Zwyczajnie jak pracujesz przez cały dzień w hałasie i z wieloma osobami (standard na open space) to w tramwaju jedyne o czym marzysz to wbić wzrok w okno. I wiem, że ciężarne by chciały, żeby cały tramwaj stawał na baczność jak one wchodzą, ale zupełnie poważnie - jak wracam z pracy, to ścisk jest taki, że naprawdę nie widać, czy ktoś ma brzuch (szczególnie spod kurtki) i czy gdzieś nie stoi ciężarna. Więc ona ma do wyboru albo stanąć gdzieś i sapać nad tym, że młodzież siedzi i nie ustąpi, albo może poprosić o ustąpienie miejsca. Oczekiwanie, że będzie się traktowało z większą empatią jedną grupę przy jednoczesnym wyśmiewaniu innej grupy jest bardzo słabe.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|